Może pamiętacie jeszcze największy kinowy „event” zeszłego roku, czyli tzw. Barbeheimera. Oba filmy zdominowały wtedy box office. Ale nie we Włoszech. Tam królowała i króluje Paola Cortellesi, ze swoim debiutem reżyserskim pod tytułem „Jutro będzie nasze”. O czym opowiada ten czarnobiały film i czemu stał się tak popularny? Czy jest to komedia, czy wręcz przeciwnie? O tym dowiecie się w najnowszym odcinku podcastu. Zapraszam!
Dodaj komentarz